Na pierwszy rzut oka Lucali, placówka w Miami słynnego brooklyńskiego statku flagowego Marka Iacono, wygląda jak zwykła pizzeria. Umeblowanie jest skromne – niedopasowane stoły i krzesła, otwarta kuchnia, ława robocza obsługiwana przez pizzeiolo w T-shirtach – ale w świetle świec wszystko jaśnieje. Mężczyźni w bieli błyszczą od potu, używając pustych butelek po winie do zwijania ciasta. Producenci pizzy niespiesznie przygotowują ciasta do pieca opalanego drewnem. Skórka ostatecznie wychodzi cienka i pokryta pęcherzami, a ich powierzchnia jest nadmuchana poczerniałymi bąbelkami złotego ciasta i posmarowana roztopioną mozzarellą bawolą i rozdrobnionym Parmigiano-Reggiano, które pokrywają gładki sos pomidorowy.
Na pierwszy rzut oka Lucali, placówka w Miami słynnego brooklyńskiego statku flagowego Marka Iacono, wygląda jak zwykła pizzeria. Umeblowanie jest skromne – niedopasowane stoły i krzesła, otwarta kuchnia, ława robocza obsługiwana przez pizzeiolo w T-shirtach – ale w świetle świec wszystko jaśnieje. Mężczyźni w bieli błyszczą od potu, używając pustych butelek po winie do zwijania ciasta. Producenci pizzy niespiesznie przygotowują ciasta do pieca opalanego drewnem. Skórka ostatecznie wychodzi cienka i pokryta pęcherzami, a ich powierzchnia jest nadmuchana poczerniałymi bąbelkami złotego ciasta i posmarowana roztopioną mozzarellą bawolą i rozdrobnionym Parmigiano-Reggiano, które pokrywają gładki sos pomidorowy.